prawda o świadkach jehowy
Biblia. Definicja: Spisane Słowo Jehowy Boga, przeznaczone dla ludzkości. Sporządzało je przez 16 wieków około 40 osób, którymi Jehowa posługiwał się jako sekretarzami, kierując nimi swym duchem. Jest ono więc natchnione przez Boga.
Rafał przez 15 lat był świadkiem Jehowy. Po swoim odejściu ze wspólnoty stracił kontakt z najbliższą rodziną, przyjaciele przestali się do niego odzywać, ale mimo wszystko cieszy się
Ale pomyśl: Jak to się stało, że możesz cieszyć się tym darem? Odpowiedź znajdziesz w tej części książki. Coraz jaśniejsze światło duchowe, które dociera do ludu Bożego, stanowi wyraźny dowód realności Królestwa. Jego Władca, Jezus Chrystus, od stu lat nie szczędzi starań, żeby lud Boży mógł uczyć się prawdy.
Z kolei mąż o imieniu Edwin stara się naśladować przykład Jezusa. Mówi: „Gdy wzbiera we mnie złość, nie odpowiadam od razu, ale czekam na właściwy moment, by przedyskutować sprawę”. Joy, cytowana na wstępie, obserwowała, jaki pozytywny wpływ wywarło na jej męża studium Biblii z pomocą Świadków Jehowy.
A zatem korzystanie z pomocy medycznej nie jest sprzeczne ze Słowem Bożym. Świadkowie Jehowy poddają się terapiom zalecanym przez specjalistów oraz przyjmują przepisane przez nich leki. Zależy im na tym, by cieszyć się dobrym zdrowiem i długim życiem. Niektórzy z nich sami są lekarzami, podobnie jak w I wieku ewangelista Łukasz
Site De Rencontre Serieux Gratuit Pour Jeune.
Widujesz nas, gdy pełnimy publiczną działalność kaznodziejską. Może czytałeś o nas w prasie lub w serwisach informacyjnych albo słyszałeś coś na nasz temat od innych. Ale ile tak naprawdę wiesz o Świadkach Jehowy? SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ Zaznacz, które z twierdzeń są prawdziwe, a które fałszywe. PRAWDA CZY FAŁSZ Świadkowie Jehowy są chrześcijanami. Świadkowie Jehowy są kreacjonistami. Świadkowie Jehowy nie korzystają z opieki medycznej. Świadkowie Jehowy uznają całą Biblię za Słowo Boże. Świadkowie Jehowy używają tylko swojego przekładu Biblii. Świadkowie Jehowy zmienili treść Biblii, by pasowała do ich wierzeń. Świadkowie Jehowy nie angażują się w życie społeczne. Świadkowie Jehowy patrzą z góry na innych ludzi. Odpowiedzi znajdziesz w dalszej części artykułu. 1. PRAWDA. Staramy się ściśle stosować do nauk Jezusa oraz naśladować jego postępowanie (1 Piotra 2:21). Jednak pod wieloma względami różnimy się od innych wyznań chrześcijańskich. Na przykład dowiedzieliśmy się z Biblii, że Jezus jest Synem Bożym, a nie częścią Trójcy (Marka 12:29). Nie wierzymy w nieśmiertelność duszy; za niebiblijny uznajemy też pogląd, że Bóg skazuje ludzi na wieczne męki w piekle. Ponadto uważamy, że ci, którzy przewodzą w działalności religijnej, nie powinni nosić specjalnych tytułów podkreślających ich pozycję (Kaznodziei 9:5; Ezechiela 18:4; Mateusza 23:8-10). 2. FAŁSZ. Wierzymy, że Bóg stworzył wszystko. Nie zgadzamy się jednak z tym, co głoszą zwolennicy kreacjonizmu. Dlaczego? Ponieważ wiele ich poglądów jest sprzecznych z Biblią. Zdaniem pewnych kreacjonistów każdy z sześciu dni stwarzania był literalnym, 24-godzinnym dniem. Tymczasem w Piśmie Świętym słowo „dzień” może oznaczać znacznie dłuższy okres (Rodzaju 2:4; Psalm 90:4). Poza tym według części kreacjonistów Ziemia powstała zaledwie kilka tysięcy lat temu. Natomiast Biblia wskazuje, że Ziemia i wszechświat istniały na długo przed rozpoczęciem sześciu dni stwarzania (Rodzaju 1:1)1. 3. FAŁSZ. Korzystamy z opieki medycznej. Niektórzy z nas są nawet lekarzami, podobnie jak żyjący w I wieku chrześcijanin o imieniu Łukasz (Kolosan 4:14). Nie zgadzamy się jednak na leczenie, które jest sprzeczne z zasadami podanymi w Biblii. Na przykład ze względu na zawarty w niej zakaz przyjmowania krwi odmawiamy transfuzji (Dzieje 15:20, 28, 29). Ale nawet wtedy zabiegamy o możliwie najlepszą opiekę dla siebie i swych najbliższych. Co więcej, techniki oszczędzania krwi opracowane z myślą o pacjentach będących Świadkami są dziś powszechnie stosowane. W wielu krajach każdy może wybrać leczenie wolne od zagrożeń związanych z transfuzją, takich jak choroby przenoszone przez krew, reakcje immunologiczne czy błędy ludzkie. 4. PRAWDA. Wierzymy, że cała Biblia jest ‛natchniona przez Boga i pożyteczna’ (2 Tymoteusza 3:16). Odnosi się to zarówno do tak zwanego Starego, jak i Nowego Testamentu. Te części Biblii na ogół nazywamy odpowiednio Pismami Hebrajskimi i Chrześcijańskimi Pismami Greckimi — by nie stwarzać wrażenia, że któraś z nich jest przestarzała lub mniej istotna. 5. FAŁSZ. Posługujemy się różnymi przekładami Biblii. Jednak szczególnie cenimy dostępne w wielu językach Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata ze względu na występujące w nim imię Boże oraz jasność i wierność tłumaczenia. Zwróćmy choćby uwagę na użycie imienia Bożego — Jehowa. We wstępie do pewnego przekładu wymieniono imiennie 79 osób, które przyczyniły się do jego opublikowania, ale jednocześnie pominięto w nim imię samego Autora — Boga Jehowy! Natomiast w Przekładzie Nowego Świata imię Boże przywrócono w tysiącach miejsc — tam, gdzie pojawia się ono w oryginalnym tekście Biblii2. 6. FAŁSZ. Kiedy odkrywaliśmy, że nasze wierzenia nie były całkowicie zgodne z Biblią, nierzadko korygowaliśmy swoje zrozumienie, by je do niej dostosować. Na długo przed wydaniem Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata w roku 1950 posługiwaliśmy się innymi dostępnymi przekładami i to na nich opieraliśmy swoje wierzenia. 7. FAŁSZ. Nasza działalność przynosi społeczeństwu liczne korzyści. Pomogliśmy wielu osobom porzucić szkodliwe nałogi, takie jak uzależnienie od narkotyków czy alkoholu. Na całym świecie tysiące chętnych korzystają z prowadzonych przez nas kursów czytania i pisania. Niesiemy też praktyczną pomoc ofiarom kataklizmów — zarówno naszym współwyznawcom, jak i innym ludziom. Staramy się przy tym udzielać poszkodowanym potrzebnego im wsparcia emocjonalnego i duchowego3. 8. FAŁSZ. Stosujemy się do biblijnej rady, aby ‛szanować ludzi wszelkiego pokroju’ — bez względu na ich przekonania (1 Piotra 2:17). Chociaż w niektórych krajach żyją setki tysięcy Świadków, nie próbujemy wpływać na władze, by ograniczyły swobody innym religiom lub zakazały ich działalności. Nie prowadzimy też żadnych kampanii o ustanowienie praw, które narzucałyby nasze wierzenia oraz zasady moralne całemu społeczeństwu. Jesteśmy tolerancyjni i cenimy sobie, gdy inni w taki sam sposób odnoszą się do nas (Mateusza 7:12). Powyższe informacje pochodzą z naszej oficjalnej strony Aby dowiedzieć się więcej, wejdź w zakładkę O NAS > NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA. 1. Dlatego w przeciwieństwie do niektórych kreacjonistów nie kwestionujemy wiarygodnych badań naukowych wskazujących, że nasza planeta mogła powstać miliardy lat temu. 2. Przekład ten wyróżnia się pod jeszcze innym względem — jest udostępniany bezpłatnie. Dzięki temu miliony ludzi mogą poznawać Biblię w języku ojczystym. Jak dotąd przekład ten wydano w około 130 językach. Możesz go czytać również online na stronie 3. Akcje niesienia pomocy ofiarom kataklizmów finansowane są z dobrowolnych datków (Dzieje 11:27-30). Ponieważ biorą w nich udział niepłatni ochotnicy, zebrane fundusze są w całości przeznaczane na pomoc, a nie na pokrycie kosztów administracyjnych.
Sara Andrychiewicz i Tomasz Smolarek, byli w przeszłości świadkami Jehowy. Na antenie Polsat News opowiedzieli o swoich doświadczeniach z tą organizacją. Jeszcze jakiś czas temu Sara Andrychiewicz była świadkiem Jehowy. Pół roku temu kobieta podjęła decyzję o opuszczeniu organizacji. – Wspólnota nie zmusza nikogo do członkostwa, ale ja nie znałam innego życia. Od samego urodzenia byłam przekonana, że to jedyna słuszna droga – opowiadała na antenie Polsat News. Kobieta podkreśliła, że decyzję pomógł jej podjąć maż, który kiedyś także był Świadkiem Jehowy. – Stwierdziłam, że nie mogę tak żyć. Głównie chodziło o moje córki. Wspólnota nie pozwala na obchodzenie urodzin, a ona nie chciała, by jej córki nie zostały postawione w niekomfortowej sytuacji w szkole. Nie chciałam prowadzić podwójnego życia – opowiadała. Na pytanie o relacje z rodziną, pani Sara odpowiedziała, że z częścią swoich bliskich ma kontakt, ale nie może o tym mówić z powodu nieprzyjemności, jakie mogą ich spotkać z jej powodu. „Ciągła wzajemna kontrola” Andrychiewicz przyznała, że członkowie organizacji są poddawani nieustannej kontroli. – Oni są przekonani, że dla dobra reszty członków, muszą sprawdzać zachowania innych. (...) Jest ciągła wewnętrzna kontrola, czy ktoś nie robi czegoś zakazanego. Do takich czynności należą kontakty z osobami wykluczonymi, palenie papierosów, głosowanie w wyborach czy rozmowy o polityce – tłumaczyła. – Uważam, że to jest sekta, ale w rozmowie z osobami, które jeszcze wierzą, staram się unikać tego określenia – dodała kobieta. „Boży kanał informacyjny” W programie pojawił się również inny były świadek Jehowy – Tomasz Smolarek, który przez jakiś czas sprawował funkcję starszego w zborze. Pytany o to, kto stoi na czele organizacji Smolarek ocenił, że ś„wiadek Jehowy powie, że na czele stoi Jezus, który zdaniem wyznawców na Ziemi reprezentowany jest przez ciało kierownicze, kilku mężczyzn, którzy są uznawani za Boży kanał informacyjny”. – Mogą zdarzyć się osoby, które wiedzą wszystko to, co wiedzą już byli świadkowie, a mimo to negować to. Ja od jednej osoby usłyszałem stwierdzenie, że woli być w środku i być oszukiwana – wyjaśnił. W ocenie mężczyzny „choć świadkowie Jehowy są oficjalnie związkiem wyznaniowym, to nosi on wiele znamion psychomanipulacyjnej sekty, która po prostu niszczy ludzi”. Czytaj też:Ks. Boniecki o nawróceniu gen. Jaruzelskiego: Przed śmiercią się wyspowiadał
410 ppt Ten temat ma: Wyświetleń3 tys. Odpowiedzi373 Ocen na +2 410 ppt ? poprzednie1...202122232425następne Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): Gość - Wtorek, 17 września 2013 (01:00) Napis na plakacie głosi....Świadkowie Jehowy rozbijają rodziny. Niemy protest w Kanadzie. Załączniki: Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (10:55) Judas 0002IBK6G1T2SUVX Napis na plakacie głosi....Świadkowie Jehowy rozbijają rodziny. Niemy protest w dzieci a organizacja odbierze ci je, jak tu nie protestowac? Ci ludzie z plakatem wiedza dlaczego stoja na ulicy. Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (22:40) Przyganiał kocioł garnkowi W Strażnicy z grudnia 2013 r., przeznaczonej do studiowania w zborach zamieszczono artykuł pt. "Nie daj się szybko wytrącić ze swego sposobu rozumowania". Artykuł oparty jest na fragmentach 2-go rozdziału z 2-go Listu do Tesaloniczan. Warto zatem przytoczyć w całości pierwsze cztery wersety tegoż rozdziału wg Biblii Tysiąclecia: W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo , dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. I dla porównania ten sam fragment z Przekładu Nowego Świata: A jeśli chodzi, bracia, o obecność naszego Pana, Jezusa Chrystusa, oraz zgromadzanie nas do niego, prosimy was, żebyście nie dali się szybko wytrącić ze swego sposobu rozumowania ani poruszyć czy to przez jakąś natchnioną wypowiedź, czy przez ustną wiadomość, czy przez list rzekomo od nas, jakoby już nastał dzień Jehowy. Niech was nikt w żaden sposób nie bałamuci, ponieważ on nie nastanie, dopóki wpierw nie nadejdzie odstępstwo i nie zostanie objawiony człowiek bezprawia, syn zagłady. Ten się przeciwstawia oraz wynosi nad każdego, kto jest zwany "bogiem" lub przedmiotem wielbienia; zasiada też w świątyni Boga, publicznie podając się za boga. Pogrubienia, które poczyniłem w cytacie z NW, służą do łatwego rozpoznania "chwytu", jakiego od lat dopuszcza się WTS. Pisałem o tym szczegółowo w artykule pt. "Dzień Jehowy a dzień Pański". Jak tam napisano, Towarzystwo Strażnica, chcąc „uzasadnić” swoją doktrynę o rozpoczęciu niewidzialnej „obecności” Chrystusa jako Króla w 1914 roku, wymyśliło sobie zupełnie niebiblijną naukę o tym, jakoby „dzień Pański” i dzień Jehowy” stanowiły różne pojęcia. I tak wg doktryny WTS od 1914 roku żyjemy w „dniu Pańskim”, ale „dzień Jehowy” jest przed nami. Wystarczy porównać książkę „Wspaniały finał Objawienia bliski” z książką „Stale pamiętaj o dniu Jehowy”, aby to dostrzec. Tak pokrętne manipulowanie Słowem Bożym umożliwia WTS-owi przekład Nowego Świata, który chyba jako jedyny używa Imienia Bożego w Pismach Greckich nie tylko w cytatach z Pism Hebrajskich (co jeszcze jako tako da się obronić), ale też w innych tekstach, zastępując słowo Pan (Kyrios) Imieniem Bożym wg własnego widzimisię, co często prowadzi do zaciemnienia rzeczywistego znaczenia tekstu. Ponadto forsując swoje tłumaczenie Biblii, WTS wpadł we własna pułapkę! Zwróćmy uwagę, że "OBECNOŚĆ naszego Pana, Jezusa Chrystusa" apostoł Paweł ściśle powiązał z dniem... no właśnie, Z JAKIM DNIEM? Otóż wg Przekładu Nowego Świata z dniem Jehowy, o którym przecież WTS naucza (i słusznie), ze jeszcze nie nastał! Ponieważ Towarzystwo Strażnica stanowi "kliniczny" przykład "fałszywego proroka", a 2-gi List do Tesaloniczan jest jednym z fragmentów Pisma Świętego, który to potwierdza, WTS postanowił w grudniowej Strażnicy przy "pomocy" własnego przekładu - z bezzasadnie umieszczonym w powyższym cytacie biblijnym Imieniem Bożym - "udowodnić", że słowa o wytrącaniu chrześcijan z właściwego sposobu rozumowania odnoszą się do... myślących Świadków Jehowy lub ich "zainteresowanych", którzy już dość mają ślepego potakiwania "mądrościom" pochodzącym z centrali WTS. W paragrafie 9 owego artykułu Strażnicy można przeczytać: Reklama Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (22:41) Gdyby kiedykolwiek ktoś uczęszczający na zebrania zborowe próbował wciągać nas w dyskusje polegające na spekulowaniu lub krytykowaniu, stanowczo powinniśmy mieć się na baczności. Szczególnie "niebezpieczne" wydaje się wskazywanie współwyznawcom na kontekst 2-go Listu do Tesaloniczan i manipulacje WTS-u w Przekładzie Nowego Świata. Przecież jest to "jedynie słuszny" przekład Biblii, wspierający "jedynie słuszną" "prawdę" (choćby za chwilę owa "prawda" miała ulec diametralnej zmianie, zob. np. "Nowe światło w New Jersey"). Gdyby mimo wszystko ktoś miał wątpliwości i chciał "spekulować" lub "krytykować" owe wzniosłe "prawdy", wcześniejszy paragraf 6 artykułu z grudniowej Strażnicy ma doprowadzić owego krytykanta do porządku i wzbudzić u niego lęk: Potem, w wyznaczonym czasie, Pan Jezus unicestwi wszystkich tych, którzy dali się zwieść. Apostoł dokładnie określił powód ich osądzenia; ludzie ci „nie przyjęli miłości do prawdy” (2 Tes. 2:3, 8-10). Każdy z nas powinien się więc zastanowić: „Jak bardzo kocham prawdę? Czy na bieżąco przyswajam sobie aktualne wyjaśnienia przedstawiane na łamach tego czasopisma oraz innych publikacji biblijnych, które są udostępniane ogólnoświatowemu zborowi ludu Bożego?”. (pogr. moje). Strzeż się więc, drogi miłośniku prawdy! Masz miłować ją nie w sensie uniwersalnym i bezwarunkowym, jak naucza Biblia! Najwyraźniej wg twórców artykułu prawda Strażnicy jest większa od PRAWDY! Tym samym zawiadowcy WTS spełniają słowa apostoła Pawła: "zasiada w świątyni Boga, publicznie podając się za Boga". Nadal więc "kłamstwo jest wykładnikiem prawdy"! Utrzymywanie "owieczek" w zabobonnym lęku przed myśleniem i zdrową dyskusją jest coraz mniej skuteczne. Świadczy o tym drugi artykuł do studium z niniejszej Strażnicy pt. "Czy jesteś gotów ponosić ofiary na rzecz Królestwa?" (czytaj: na rzecz organizacji). Coraz bardziej natarczywe wołanie płynące z Brooklynu/Walkill o darmowych ochotników (siły) i o dobrowolne datki "dla Jehowy" (środki) świadczy o poważnym regresie WTS. Fałszywe proroctwa, skandal z ONZ, bagatelizowanie zjawiska pedofilii w zborach - to tylko niektóre powody, dla których zapewnienia organizacji co do błogosławieństwa Bożego wydają się być całkowicie gołosłowne, a coraz więcej myślących chrześcijan, nazywanych przez "kanał łączności" "krytykantami" bądź "odstępcami", zdaje sobie z tego Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (23:00) Przyganiał kocioł garnkowi W Strażnicy z grudnia 2013 r., przeznaczonej do studiowania w zborach zamieszczono artykuł pt. "Nie daj się szybko wytrącić ze swego sposobu rozumowania". Artykuł oparty jest na fragmentach 2-go rozdziału z 2-go Listu do Tesaloniczan. Warto zatem przytoczyć w całości pierwsze cztery wersety tegoż rozdziału wg Biblii Tysiąclecia: W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo , dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. I dla porównania ten sam fragment z Przekładu Nowego Świata: A jeśli chodzi, bracia, o obecność naszego Pana, Jezusa Chrystusa, oraz zgromadzanie nas do niego, prosimy was, żebyście nie dali się szybko wytrącić ze swego sposobu rozumowania ani poruszyć czy to przez jakąś natchnioną wypowiedź, czy przez ustną wiadomość, czy przez list rzekomo od nas, jakoby już nastał dzień Jehowy. Niech was nikt w żaden sposób nie bałamuci, ponieważ on nie nastanie, dopóki wpierw nie nadejdzie odstępstwo i nie zostanie objawiony człowiek bezprawia, syn zagłady. Ten się przeciwstawia oraz wynosi nad każdego, kto jest zwany "bogiem" lub przedmiotem wielbienia; zasiada też w świątyni Boga, publicznie podając się za boga. Pogrubienia, które poczyniłem w cytacie z NW, służą do łatwego rozpoznania "chwytu", jakiego od lat dopuszcza się WTS. Pisałem o tym szczegółowo w artykule pt. "Dzień Jehowy a dzień Pański". Jak tam napisano, Towarzystwo Strażnica, chcąc „uzasadnić” swoją doktrynę o rozpoczęciu niewidzialnej „obecności” Chrystusa jako Króla w 1914 roku, wymyśliło sobie zupełnie niebiblijną naukę o tym, jakoby „dzień Pański” i dzień Jehowy” stanowiły różne pojęcia. I tak wg doktryny WTS od 1914 roku żyjemy w „dniu Pańskim”, ale „dzień Jehowy” jest przed nami. Wystarczy porównać książkę „Wspaniały finał Objawienia bliski” z książką „Stale pamiętaj o dniu Jehowy”, aby to dostrzec. Tak pokrętne manipulowanie Słowem Bożym umożliwia WTS-owi przekład Nowego Świata, który chyba jako jedyny używa Imienia Bożego w Pismach Greckich nie tylko w cytatach z Pism Hebrajskich (co jeszcze jako tako da się obronić), ale też w innych tekstach, zastępując słowo Pan (Kyrios) Imieniem Bożym wg własnego widzimisię, co często prowadzi do zaciemnienia rzeczywistego znaczenia tekstu. Ponadto forsując swoje tłumaczenie Biblii, WTS wpadł we własna pułapkę! Zwróćmy uwagę, że "OBECNOŚĆ naszego Pana, Jezusa Chrystusa" apostoł Paweł ściśle powiązał z dniem... no właśnie, Z JAKIM DNIEM? Otóż wg Przekładu Nowego Świata z dniem Jehowy, o którym przecież WTS naucza (i słusznie), ze jeszcze nie nastał! Ponieważ Towarzystwo Strażnica stanowi "kliniczny" przykład "fałszywego proroka", a 2-gi List do Tesaloniczan jest jednym z fragmentów Pisma Świętego, który to potwierdza, WTS postanowił w grudniowej Strażnicy przy "pomocy" własnego przekładu - z bezzasadnie umieszczonym w powyższym cytacie biblijnym Imieniem Bożym - "udowodnić", że słowa o wytrącaniu chrześcijan z właściwego sposobu rozumowania odnoszą się do... myślących Świadków Jehowy lub ich "zainteresowanych", którzy już dość mają ślepego potakiwania "mądrościom" pochodzącym z centrali WTS. W paragrafie 9 owego artykułu Strażnicy można przeczytać: Reklama Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (23:01) Gdyby kiedykolwiek ktoś uczęszczający na zebrania zborowe próbował wciągać nas w dyskusje polegające na spekulowaniu lub krytykowaniu, stanowczo powinniśmy mieć się na baczności. Szczególnie "niebezpieczne" wydaje się wskazywanie współwyznawcom na kontekst 2-go Listu do Tesaloniczan i manipulacje WTS-u w Przekładzie Nowego Świata. Przecież jest to "jedynie słuszny" przekład Biblii, wspierający "jedynie słuszną" "prawdę" (choćby za chwilę owa "prawda" miała ulec diametralnej zmianie, zob. np. "Nowe światło w New Jersey"). Gdyby mimo wszystko ktoś miał wątpliwości i chciał "spekulować" lub "krytykować" owe wzniosłe "prawdy", wcześniejszy paragraf 6 artykułu z grudniowej Strażnicy ma doprowadzić owego krytykanta do porządku i wzbudzić u niego lęk: Potem, w wyznaczonym czasie, Pan Jezus unicestwi wszystkich tych, którzy dali się zwieść. Apostoł dokładnie określił powód ich osądzenia; ludzie ci „nie przyjęli miłości do prawdy” (2 Tes. 2:3, 8-10). Każdy z nas powinien się więc zastanowić: „Jak bardzo kocham prawdę? Czy na bieżąco przyswajam sobie aktualne wyjaśnienia przedstawiane na łamach tego czasopisma oraz innych publikacji biblijnych, które są udostępniane ogólnoświatowemu zborowi ludu Bożego?”. (pogr. moje). Strzeż się więc, drogi miłośniku prawdy! Masz miłować ją nie w sensie uniwersalnym i bezwarunkowym, jak naucza Biblia! Najwyraźniej wg twórców artykułu prawda Strażnicy jest większa od PRAWDY! Tym samym zawiadowcy WTS spełniają słowa apostoła Pawła: "zasiada w świątyni Boga, publicznie podając się za Boga". Nadal więc "kłamstwo jest wykładnikiem prawdy"! Utrzymywanie "owieczek" w zabobonnym lęku przed myśleniem i zdrową dyskusją jest coraz mniej skuteczne. Świadczy o tym drugi artykuł do studium z niniejszej Strażnicy pt. "Czy jesteś gotów ponosić ofiary na rzecz Królestwa?" (czytaj: na rzecz organizacji). Coraz bardziej natarczywe wołanie płynące z Brooklynu/Walkill o darmowych ochotników (siły) i o dobrowolne datki "dla Jehowy" (środki) świadczy o poważnym regresie WTS. Fałszywe proroctwa, skandal z ONZ, bagatelizowanie zjawiska pedofilii w zborach - to tylko niektóre powody, dla których zapewnienia organizacji co do błogosławieństwa Bożego wydają się być całkowicie gołosłowne, a coraz więcej myślących chrześcijan, nazywanych przez "kanał łączności" "krytykantami" bądź "odstępcami", zdaje sobie z tego Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 17 września 2013 (23:11) Fałszywe proroctwa, skandal z ONZ, bagatelizowanie zjawiska pedofilii w zborach - to tylko niektóre powody, dla których zapewnienia organizacji co do błogosławieństwa Bożego wydają się być całkowicie gołosłowne, a coraz więcej myślących chrześcijan, nazywanych przez "kanał łączności" "krytykantami" bądź "odstępcami", zdaje sobie z tego Reklama Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Czwartek, 19 września 2013 (23:23) Jak Związek Strażnica przekręcił sens wypowiedzi apostoła Pawła z 2 2 Jana 7 i 2 Jana 9-11 2 Piotra 3:15-17 “A cierpliwość naszego Pana uważajcie za wybawienie, tak jak to według danej mu mądrości napisał do was umiłowany nasz brat Paweł, 16 wypowiadając się o tych rzeczach, jak to też czyni we wszystkich swych listach. Są w nich jednak pewne sprawy trudne do zrozumienia, które ludzie nieuczeni i niestali przekręcają — podobnie jak pozostałe Pisma — ku własnej zgubie. 17 Wy zatem, umiłowani, z góry o tym wiedząc, miejcie się na baczności, aby się nie dać wraz z nimi odwieść przez błąd ludzi urągających prawu i nie odpaść od swej niezłomności.”http://komite(...) Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Czwartek, 19 września 2013 (23:27) 2 Jana 7 “Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli — osób, które nie wyznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem.” Związek Strażnica ma swoje własne kryteria do wykrywania zwodzicieli i antychrystów. Mianowicie utrata wiary w chociażby jeden z podanych i wciąż modyfikowanych przez Strażnicę dogmatów. Apostoł podaje ten sprawdzian do zastosowania przez członków zboru, do którego napisał. Związek Strażnica swoim wyznawcom nie zezwala na takie sprawdziany. Zamiast sprawdzianów wierni otrzymują gotową listę nazwisk tych, których należy unikać i nie wolno pozdrawiać. Przyjrzyjmy się zatem dalszym wersetom tego listu: 2 Jana 9-11 “Nikt, kto się wysuwa naprzód i nie pozostaje w nauce Chrystusa, nie ma Boga. Kto zaś pozostaje w tej nauce, ten ma zarówno Ojca, jak i Syna. 10 Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, wcale go nie przyjmujcie do domu ani nie zwracajcie się do niego z pozdrowieniem. 11 Bo kto się do niego zwraca z pozdrowieniem, ten jest współuczestnikiem jego niegodziwych uczynków.” A słowa z listu Jana :”Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki,” wskazują wyraźnie na wędrownych nauczycieli, którzy powinni byli trzymać się nauki Chrystusa. Jeśli by słuchacze zauważyli, że nauka tamtych odbiega od Chrystusowej, wtedy mieli im odmówić gościny oraz zwracania się do nich z pozdrowieniem. A tymczasem Związek Strażnica w swoich interpretacjach pozamieniał odstępczych nauczycieli na osoby wykluczone przez Komitety Sądownicze, a zamiast - jak uczy apostoł Jan - ocenę prawdziwości nauk pozostawić członkom zboru, odbiera im ją i przekazuje Komitetom Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Sobota, 21 września 2013 (13:13) 2 Jana 7 “Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli — osób, które nie wyznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem.” Związek Strażnica ma swoje własne kryteria do wykrywania zwodzicieli i antychrystów. Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Sobota, 21 września 2013 (20:05) Kogo atakuje szatan? W Strażnicy (do studium) z października 2013 r. autorzy sprawiają wrażenie, jakby skonsultowali swoją wiedzę z szatanem. Skąd bowiem otrzymali informację, że szatan atakuje głównie młodych i niedoświadczonych czcicieli Boga? W artykule pt. „Służcie Jehowie jako niewolnicy" czytamy o tym: Szatan obiera dziś za cel niedoświadczonych — tak jak to było w Edenie. Szczególnie chętnie atakuje młodych. Nie jest zadowolony, gdy ktoś z nich czy w ogóle ktokolwiek dobrowolnie staje się niewolnikiem Jehowy. Ten wróg Boga chce, żeby wszyscy, którzy się oddali Jehowie, złamali swój ślub i okazali się nielojalni. Być może świadomie przemilczają fakt, że szatan atakował zaciekle samego Syna Bożego, zgodnie z zasadą ‚Uderzę pasterza i owce trzody się rozproszą' (Mateusza 26:31). Według tej zasady, gdyby szatan chciał zwalczać Świadków Jehowy, to w pierwszej kolejności powinien był zaatakować decydentów tej denominacji. Ale autorzy przemilczają też to, co na ten temat jest zapisane w Objawieniu 12:17 "I smok srodze się rozgniewał na niewiastę, i odszedł, aby toczyć wojnę z pozostałymi z jej potomstwa, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie." Gdyby autorzy czerpali swoją wiedzę z Pisma Świętego, to napisaliby, że szatan toczy wojnę z wszystkimi, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie, a nie głównie z młodymi i niedoświadczonymi czcicielami Boga. Skoro jednak władcy Strażnicy nie potwierdzają takich ataków szatana na siebie, to być może mają rację? Po co miałby szatan atakować tych, którzy stoją po tej samej co on stronie? Po cóż miałby atakować tych, którzy świadomie podjęli współpracę z ONZ, w ramach NGO, jako organizacja pozarządowa? Albo tych, którzy: pod przykrywką "polityki ochrony dzieci" prowadzą politykę ochrony pedofilów przed oddaniem ich w ręce sprawiedliwości (zob. "Życie i Odkrycia Barbary Anderson (cz. I)" i następne), nabrali tysiące ludzi na fałszywe daty zakończenia 'tego systemu rzeczy', w tym pary małżeńskie, które pod wpływem tych dat zrezygnowały z posiadania potomstwa, udaną mistyfikacją "kanału Bożego" i "Niewolnika Wiernego i Roztropnego" pod pozorem wymagań Bożych pozbawili tysiące istnień ludzkich ratującej życie, należytej pomocy medycznej, narazili kolejne tysiące na śmierć, tortury lub więzienia przez obłąkańcze prowokowanie władz politycznych wzywaniem ich do ustąpienia i oddania swoich rządów Królestwu Bożemu, które rzekomo już częściowo przyszło w 1914 roku, ale jeszcze ma nadejść całkowicie, doprowadzili tysiące rodzin do zerwania więzi rodzinnych i patrzenia na wykluczonych ze zborów lub odłączonych członków rodziny jak na 'robactwo', zagarnęli pod swoją wyłączną kontrolę potężny majątek kosztem wielomilionowej społeczności Świadków Jehowy. pobili rekordy pychy i bezczelności ogłaszając się nieskazitelnymi wybrańcami Bożymi wyznaczonymi do panowania w niebie, "kanałem Bożym" i "Niewolnikiem Wiernym i Roztropnym". Tak więc szatan nie ma powodu atakować kierownictwa wyznania Świadków Jehowy, a jedynie spokojnie kontrolować i wspomagać w nabieraniu kolejnych młodych i niedoświadczonych, pod pozorem służenia Bogu, do ofiarnego służenia korporacji Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Niedziela, 22 września 2013 (12:19) Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Poniedziałek, 23 września 2013 (15:08) Strażnica kontra sumienie Omówiony już artykuł "Co oznacza dla nas proroctwo o siedmiu pasterzach i ośmiu książętach" ze Strażnicy (wydanie do studium) z listopada 2013 r. promuje za wszelką cenę okazywanie "ślepego posłuszeństwa przez owce" aktualnym liderom ruchu ŚJ. Jak ten nakaz ma się do zasady Biblijnej z listu ap. Pawła do Rzymian (Rzym. 14:23)? Zacytujmy: Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem (Biblia Tysiąclecia) /pogrubienie moje/. Przypomnijmy więc czego się żąda do poddanych strażnicowemu kierownictwu wyznawców w 17 akapicie: 3) Wskazówki organizacji Jehowy, od których będzie zależało nasze życie, według ludzkiej oceny mogą się wtedy wydać niepraktyczne. Wszyscy musimy być gotowi usłuchać każdego polecenia, jakie otrzymamy, bez względu na to, czy z naszego lub strategicznego punktu widzenia będzie ono rozsądne, czy też nie /pogrubienie moje/. Jakże więc można bez przekonania o słuszności - a co najważniejsze - o zgodności z Pismem Świętym wykonywać każde polecenie kadry kierowniczej wyznania, nie narażająć się na opisany wcześniej w liście do Rzymian 14:23 grzech? Jak można wszystkie polecenia Strażnicy wykonywać bez powątpiewania w ich słuszność, kiedy kolejne zmiany doktryny bardziej przypominają zataczanie się pijanego od ściany do ściany niż sugerowane halsowanie żaglowca pod wiatr. Przy takim zataczaniu się łatwiej dostać się do izby wytrzeźwień lub pod koła pojazdu, niż do domu. Dla przykładu według mędrców ze Strażnicy mieszkańcy Sodomy i Gomory najpierw zmartwychwstaną, a ściślej rzecz biorąc nie zmartwychwstaną, a jeszcze ściślej ujmując na pewno zmartwychwstaną, co oznacza z całą pewnością, że ich zmartwychwstanie jest absolutnie wykluczone (zob. DUCH BADA (...) GŁĘBOKIE SPRAWY BOŻE). Jednocześnie w omawianym żądaniu pominięto całkowicie rolę sumienia, o którym w innej publikacji tychże wydawców, mianowicia "Wnikliwe poznawanie Pism", tom 2 s. 804 - s. 805 napisano tak: Sumienie to dar od Boga. Jest świadomością dobra i zła, wewnętrznym głosem, który oskarża lub uniewinnia niczym sędzia. Można je jednak szkolić za pomocą myśli i czynów, jak również przekonań i zasad przyswajanych pod wpływem nabywanej wiedzy oraz własnych doświadczeń. Na tej podstawie sumienie dokonuje oceny tego, co dana osoba robi lub zamierza zrobić. Odrzucając w tak istotnej kwestii jaką jest "ślepe posłuszeństwo" rolę sumienia, liderzy Strażnicy podzielili pogląd Hitlera, który powiedział niegdyś:"Sumienie to żydowski wynalazek" (źródło: Władysław Bartoszewski, Pod wspólnym niebem. Tematy polsko-żydowskie, Towarzystwo „Więź", 1998, s. 144.). Niestety, zbrodniarz ten również domagał się od poddanych jego władzy wykonania każdego wydanego im polecenia, w tym mordowania bezbronnych, niewinnych dzieci i kobiet - bez brania pod uwagę sumienia wykonawców tych poleceń. W dokonanym wyżej porównaniu liczy się sama zasada, nie zaś rozmiar spowodowanego zła. Władze w obu tych systemach "szły po trupach do celu"; jedne po trupach ofiar bezsensownych zakazów pewnych metod leczenia lub prowokacji niepotrzebnych nieraz prześladowań, drugie po trupach ofiar agresji militarnej, oraz zaplanowanego ludobójstwa. Dlatego widząc te coraz bezczelniejsze nawoływania Strażnicy do okazywania ślepego posłuszeństwa, można odczuwać niepokój, gdyż w historii "ślepe posłuszeństwo" dorosłego człowieka wobec innego człowieka, najczęściej źle się dla niego Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 24 września 2013 (18:39) Dlatego widząc te coraz bezczelniejsze nawoływania Strażnicy do okazywania ślepego posłuszeństwa, można odczuwać niepokój, gdyż w historii "ślepe posłuszeństwo" dorosłego człowieka wobec innego człowieka, najczęściej źle się dla niego Re: prawda o świadkach jehowy Napisał(a): gość - Wtorek, 24 września 2013 (22:30) Musicie mi wiec byc slepo posluszni, to MNIE wlasnie objawil Bog to i owo, a wy nic nie wiecie, wiec albo mnie posluchacie, albo Bog was wykonczy - tak w esencji brzmi przekaz... i oni jeszcze smia twierdzic, ze "szanuja" innych - hipokryzja i szyderstwo. « Wróć do tematów poprzednie1...202122232425następne Użytkownicy poszukiwali straznica donrowowlne datki 2013 wyzwiska na jehowych przesladuja mnie jehowi prawda o wiadkach jehowy forum forum o swiadkach
Od piątku do niedzieli (9-11 sierpnia), na stadionie Legii Warszawa przy ul. Łazienkowskiej odbędzie się Kongres Świadków Jehowy. Wydarzenie co roku gromadzi na stołecznym obiekcie co najmniej kilkanaście tysięcy osób. Jednym z punktów kongresu będzie chrzest, który polega na zanurzeniu w basenie. Dalsza część artykułu poniżej. Kongres Świadków Jehowy - Warszawa 2019Hasłem tegorocznego kongresu będzie „Miłość nigdy nie zawodzi”. W maju tego roku Świadkowie Jehowy rozpoczęli ogólnoświatową serię trzydniowych kongresów pod hasłem „Miłość nigdy nie zawodzi”. Wydarzenia odbywają się na całym świecie. Jedną z lokalizacji jest Stadion Miejski Warszawskiej Legii przy ulicy Łazienkowskiej 3. Międzynarodowy Kongres Świadków Jehowy rozpocznie się w piątek 9 sierpnia o godz. od filmowego programu muzycznego. Później będą odbywać się spotkania modlitewne, sympozja, wykłady, które zakończą się o godz. 17. W sobotę o godz. odbędzie się chrzest. Świadkowie Jehowy przyjmują go przez całkowite zanurzenie w wodzie – jako symbol oddania się Bogu osoby duchowo dojrzałej. Na płycie stadionu stanie basenu zostanie ustawiony w tym celu basen. Kongres zakończy się w niedzielę 11 sierpnia około godz. 16. Zobacz również: Kongres Świadków Jehowy w Warszawie. Chrzest na stadionie Le... Wstęp na Kongres Świadków Jehowy jest wolny, organizatorzy nie prowadzą zbiórek. Zapewniają, że koszty całego przedsięwzięcia są pokrywane z dobrowolnych datków. POLECAMY TEŻ:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
prawda o świadkach jehowy