święty mikołaj biskup rysunek dla dzieci

049 - KOLOROWANKI ZE ŚW. MIKOŁAJEM BISKUPEM • pliki użytkownika SW_MIKOLAJ_BISKUP przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • ŚW. MIKOŁAJ NOCĄ WEDRUJE.jpg, KOLOROWANKI O SW. VIII edycja ogólnopolskiego konkursu plastycznego „Święty Mikołaj - biskup o miłosiernym sercu". Konkurs adresowany jest do rodzin z dziećmi w wieku przedszkolnym oraz uczniów szkół podstawowych klasy I-VIII; Celem akcji jest: 1. Pogłębianie wśród dzieci wiedzy o życiu i działalności św. Mikołaja – biskupa Myry. 2. Św. Mikołaj • 049 - KOLOROWANKI ZE ŚW. MIKOŁAJEM BISKUPEM • pliki użytkownika SW_MIKOLAJ_BISKUP przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • ŚW. MIKOŁAJ BISKUP 1.JPG, ŚW. Piotrem i Pawłem najpopularniejszy jest św. Mikołaj. Do najokazalszych należą kościoły w Gdańsku i w Elblągu. Ołtarzy Mikołaj posiada znacznie więcej, a figur i obrazów ponad tysiąc. Zaliczany był do 14 Orędowników. Zanim jego miejsce zajął św. Antoni Padewski, św. Mikołaj był wzywany we wszystkich naglących potrzebach. Św. Mikołaj mieszkał w małej wsi. pewnego razu żal mu sie zrobilo biednych dzieci i sam ze swoich pieniedzy upiekl pierniczki i dawal pod drzwi z rana. dzieci byly przekonane ze to prawdziwy mikolaj ktory lata saniami. I tak mysla do dzisiaj mysle ze pomoglam ;) licze na naj :* Site De Rencontre Serieux Gratuit Pour Jeune. Święty Mikołaj to postać, którą sympatią darzą chyba wszyscy, jednak szczególnie przypodobał się dzieciom. Nic w tym dziwnego, Mikołaj przynosi prezenty, zawsze jest miły i uśmiechnięty. Dziś postaramy się poznać go nieco lepiej, bo choć każdy wie jak wygląda Święty Mikołaj, tak inne szczegóły z jego biografii mogą nie być powszechnie znane. Ile lat ma Święty Mikołaj? Nie wiesz ile lat ma Święty Mikołaj? Cóż, na pewno jest starszym człowiekiem, który z roku na rok wydaje się nie zmieniać. Mikołaj bardzo pilnie strzeże informacji na temat swojego wieku i uwielbia wypowiadać się w tym temacie co najmniej niejednoznacznie. Jeśli zapytamy ile lat ma Święty Mikołaj za każdym razem dostajemy inną odpowiedź. Raz stwierdzi że jest starszy niż Zajączek Wielkanocny ale młodszy niż Wróżka Zębuszka. Innym razem powie, że jest tak stary jak tradycja dawania prezentów a jeszcze innym, że ma więcej lat niż twoi rodzice, ale mniej niż dinozaury. De facto pytanie ile lat ma Święty Mikołaj pozostanie bez odpowiedzi. Podobnie jak to w jaki sposób ten sympatyczny staruszek oblatuje świat w ciągu jednej nocy, jak pakuje tyle prezentów oraz jak wyhodował latające renifery. Odnosząc się do Świętego Mikołaja, który działał na terenie Turcji to jego urodziny przypadają na 15 marca 270 roku. Gdyby wspomniany Mikołaj żył do dziś to miałby w tym roku 1751 lat. Skąd pochodzi Mikołaj? Święty Mikołaj jako postać historyczna to tak naprawdę Mikołaj z Miry, urodzony w IV w. na terenie dzisiejszej Turcji. Był niezwykle pobożnym biskupem za co włączono go w poczet świętych. 6 grudnia, czyli data śmierci Mikołaja z Miry jest dziś okazja do wręczania mikołajkowych upominków. Mikołaj z Miry jest też wzorem dla Świętego Mikołaja, którego znamy z popkultury. Jego obecny wizerunek kształtował się na przestrzeni setek lat. W okresie renesansu św. Mikołaj był najpopularniejszym świętym w Europie. Nawet po reformacji protestanckiej, kiedy zaczęto zniechęcać do kultu świętych, św. Mikołaj utrzymywał swój kult. Był on szczególnie silny na terenie Holandii i Belgii. Obecnie święto Świętego Mikołaja obchodzone jest tam pod nazwą Sinterklaas. W XVIII w. tradycja wraz z holenderskimi osadnikami trafiła do Nowego Jorku (wówczas Nowy Amsterdam), gdzie holenderskie rodziny zbierały się by uczcić rocznicę śmierci Mikołaj. Z czasem legenda o Świętym Mikołaju zaczynała nabierać rozgłosu, głównie za sprawą publikacji na łamach ówczesnych gazet. W tamtych czasach Święty Mikołaj nie był jeszcze kojarzony z jego obecnym wyobrażeniem. W opowieściach opisywano go na różne sposoby, od starszego, eleganckiego mężczyzny w kapeluszu po faceta w czerwonej kamizelce i żółtych pończochach. Już na początku XIX w. wizerunek Świętego Mikołaja zaczął być wykorzystywany przez właścicieli sklepów do reklamowania świątecznych zakupów. W gazetach pojawiały się nawet dedykowane sekcje, które zdobiono podobiznami Mikołaja w ówczesnym wyobrażeniu. Już tylko kwestią czasu było zatrudnienie osób przebranych za Świętego przez galerie handlowe i wykorzystanie jego wizerunku w marketingu, co dziś trudno sobie w ogóle wyobrazić. Dużą rolę w kształtowaniu wyobrażenia o Świętym Mikołaju miał wiersz napisany przez pastora o imieniu Clement Clarke Moore. W wierszu Mikołaj został przedstawiony jako wesoły staruszek posiadający magiczne zdolności, elfy oraz zaprzęg składający się się 8 latających reniferów. W dużej mierze jest to wyobrażenie zgodne ze współczesnym. W 1881 roku rysownik Thomas Nast wykorzystał wiersz Moore’a, aby stworzyć pierwszy rysunek przedstawiający Mikołaja jako pulchnego, wesołego mężczyznę z białą brodą, trzymającego worek pełen zabawek dla dzieci. To Nast podarował Mikołajowi jaskrawoczerwony kostium obszyty białym futrem, warsztat na Biegunie Północnym, elfy i jego żonę, panią Mikołajową. Gdzie mieszka Święty Mikołaj? – Dokładny adres! Co do miejsca zamieszkania Świętego Mikołaja nie ma pełnej zgodności. Zdania są podzielone między 2 główne opcje: Biegun Północny i Laponia. W Europie panuje przekonanie, że Święty Mikołaj zamieszkuje w Laponii, niedaleko miejscowości Rovaniemi. Co więcej istnieją niepodważalne dowody na to, że Mikołaj faktycznie tam przebywa. Jego dokładny adres nie jest żadna tajemnicą, a list może wysłać do niego każdym. I jak przystało na Mikołaja żadna korespondencja nie pozostaje bez odpowiedzi! Adres na jaki można wysyłać listy to: Santa Claus Arctic Circle 96930 Rovaniemi Finlandia Inna teoria mówi, że miejscem zamieszkania Mikołaja jest Biegun Północny. Podobno jego przytulna rezydencja znajduje się na terenie Kanady, pośród wiecznych lodów i śniegów. Jego kanadyjski adres to: Santa Claus, North Pole, Canada, H0H 0H0 Co więcej Święty Mikołaj ma swoje biuro także w Polsce, wysyłając do niego list niemal zawsze możemy liczyć na odpowiedź! Biuro Listów do Świętego Mikołaja Polska Wioska Świętego Mikołaja Przystanek Mikołajów 57-215 Srebrna Góra Ile reniferów ciągnie sanie Świętego Mikołaja? Skoro zastanawiasz się ile reniferów ciągnie sanie Świętego Mikołaja to prawdopodobnie czekasz także na mikołajkowy prezent, a pozostałych czas chcesz wykorzystać aby dowiedzieć się o tej wesołej postaci jak najwięcej. Zgodnie z tradycją sanie Świętego Mikołaja ciągnie 8 reniferów, co więcej każdy z nich ma swoje imię i są to: Kometka Amorek Tancerz Pyszałek Błyskawiczny Fircyk Złośnik Profesorek Rudolf Ich imiona bazują na tych wymienionych w wierszu napisanym przez pastora Moore’a, który przyczynił się do spopularyzowania reniferów jako symboli związanych ze Świętym Mikołajem. Ciekawostki o Świętym Mikołaju 1. Jego sanie to prawdopodobnie najszybszy pojazd, jaki kiedykolwiek powstał. Zadanie odwiedzenia każdego dziecka w ciągu jednego dnia wydaje się niewykonalne, ale Święty Mikołaj ma na to sposób. Jego sanie ciągnięte przez latające renifery to prawdziwy cud techniki. Wystarczy spojrzeć na liczby. Na świecie jest około 2,1 miliarda dzieci, średnio w jednym domu mieszka 2,5 dziecka, co oznacza, że Mikołaj wykonuje 832 mln przystanków. Aby zdążyć jego sanie muszą poruszać się z zawrotną prędkością, mocno przekraczającą osiągi współczesnych maszyn. Szacuje się, że jego sanie mkną z prędkością około 200 000 km/h. To szybciej niż rakieta kosmiczna! 2. Czerwień i biel to stosunkowo nowe wyobrażenie stroju Świętego Mikołaja Mikołaj przez lata miał szeroką gamę kolorowych strojów – zielonych, brązowych, niebieskich, a nawet jasnobrązowych. Dopiero w 1931 r. Jego strój zaczął przypominać ten współczesny. A wszystko za sprawą coca-coli, która wykorzystała taki wizerunek do promocji swojego napoju. Nie bez powodu strój Mikołaja i logo coca-coli są biało-czerwone. 3. Ile zarabia Święty Mikołaj? Choć sam Święty jest dobroczyńcą i za swoje działania nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia pieniężnego (tylko radość i uśmiech dzieci) to jego postać jest warta miliony dolarów. Gdyby podliczyć pensje wszystkich Mikołajów z galerii handlowych to okazałoby się, że ich wynagrodzenie jest warte około 5 mld zł. 4. Spór o miejsce zamieszkania Świętego Mikołaja nadal jest nierozstrzygnięty Z jednej strony twierdzi się, że Mikołaj mieszka w Rovaniemi w Finlandii, a z drugiej, że jego siedzibą jest Alaska. W obu tych miejscach znajduje się Dom Świętego Mikołaja, jednak oficjalne miasto Świętego Mikołaja nie zostało jednoznacznie wybrane. Według nas Mikołaj przebywa w różnych miejscach, w zależności od dnia. 5. W XVII w. Święta Bożego Narodzenia i Mikołajki były nielegalne Purytanie z Nowej Anglii nie byli fanami Świętego Mikołaja i uważali, że Boże Narodzenie to pogańskie święto. Zgodnie z zapisem w prawie każdy kto 25 grudnia ucztował lub w jakikolwiek inny sposób świętował narażał się na karę grzywny wynoszącą nawet 5 szylingów. 6. Najwięcej listów otrzymuje od dzieci z Francji Listy do Świętego Mikołaja wysyłają dzieci z całego świata, jednak najwięcej otrzymuje ich z Francji – około 2 mln rocznie. Na drugim miejscu jest kanada – 1,35 mln oraz USA – 1 mln listów. 7. W Meksyku listy wysyła się balonem Meksykańskie dzieci nie wysyłają listu do Świętego Mikołaja w tradycyjny sposób. Co prawda piszą go, ozdabiają i zawijają w rulon. Jednak na sam koniec przytwierdzają go do balonu wypełnionego helem, który unosi list do nieba. 8. Na Islandii nie ma Świętego Mikołaja Na pewno nie z powodu położenia na wyspie, wszak latające sanie są w stanie dotrzeć w dowolne miejsce na świecie. Jednak chodzi o tradycję. Na Islandii prezenty bożonarodzeniowe przynoszą skrzaty, jest ich 13 i każdy z nich przynosi prezent! Począwszy od 11 do 24 grudnia dzieci codziennie dostają nowy upominek, oczywiście jeśli były grzeczne. „ Święty Mikołaj „ W maleńkim portowym mieście Patara bardzo dawno temu, przed wieloma wiekami mieszkali małżonkowie, starsi oboje, którzy na potomstwo czekali długimi latami. A, że pobożni byli, rano i wieczorem długie, żarliwe modlitwy do Boga słali. Ze łzami w oczach prosili o dziecię. W końcu cudu narodzin doczekali. Bo oto pewnego słonecznego dnia w tym maleńkim , uroczym miasteczku po wielu ,wielu latach oczekiwań, na świat przyszło wymarzone dziecko. Chłopczyk to był prześliczny, maleńki. Wspaniały dar od Boga wszechmocnego. Małżonkowie gorąco dziękowali Bogu za syna tak bardzo upragnionego. W wielkiej pobożności i skromności jedynaka swego kochanego chowali. Choć bogactwa im nigdy nie brakowało, z uciech świata niewiele korzystali. Mikołaj tak na imię mu dano, dobrym był chłopcem, skromnym. Wzorem wszystkich dobrych cnót, z radością pomagał bezdomnym. Wśród nich rozdał cały swój majątek po śmierci rodziców odziedziczony. Czynił to z wielkim taktem, wyczuciem, po cichutku, przez nikogo niezauważony. Pana Boga ukochał nade wszystko. Z pobożności i miłości do niego umartwiał swe ciało, często pościł. Zdarzało się ,że do ust nie brał niczego. Za namową stryja swego, Mikołaj został kapłanem. A po śmierci biskupa miasta Miry, jego godnym następcą mianowany. Słynął z dobroci serca ,wrażliwości. Nie pragnął rozgłosu. Z ukrycia pod osłoną ciemnej, mrocznej nocy udzielał pomocy. Tak czynił zazwyczaj. Miłe niespodzianki rankiem na ubogich i głodnych czekały. W przedziwnych miejscach paczki z żywnością i odzieżą leżały. Mikołaj przeróżne cuda czynił. Rozgłos wielki mu one przysparzały. Czynione z głębi dobrotliwego serca, dodawały mu czci i chwały. Życie poświęcił Bogu i bliźnim. Szóstego grudnia zasiadł w niebie, niebiańskiej krainie Pana Boga- Anioły i świętych mając obok siebie. Dzieci lubią niespodzianki, Ich ulubieńcem jest Mikołaj Święty. Do dzisiaj każdego roku w grudniu maluchy czekają na Mikołajowe prezenty. Kolejna książeczka z popularnej serii kolorowanek. Doskonały prezent na 6 grudnia oraz na Boże Narodzenie. Dzięki opowieści o prawdziwych zdarzeniach z życia biskupa Miry, książka ukazuje dziecku bohatera, który potrafił miłować bliźnich będących w potrzebie. Książka jest niezastąpionym podręcznikiem wiary i pomocą dla osób, które pragną ukształtować w swoich dzieciach postawę altruizmu. Przepiękne, profesjonalne ilustracje przygotowała pani Joanna Ordon, uznana polska plastyczka, od wielu lat tworząca niezwykłe ilustracje dla najmłodszych. Renata Bocian - dziennikarz radiowy, mama Karoliny, Moniki i Krzysia, autorka książek dla dzieci (m. inn. Książki o Siostrze Faustynie i o Jasnej Górze). W skrócie: Historia świętego Mikołaja jest znacznie bardziej złożona, niż się wydaje. Święty biskup nie od razu był kojarzony z dziećmi i prezentami. Największy wpływ na to, jak dziś go sobie wyobrażamy, miała po pierwsze chrześcijańska ikonografia, po drugie holenderska tradycja i po trzecie amerykańska popkultura. O tym, że święty Mikołaj był biskupem Miry, wiemy praktycznie wszyscy. Niektórzy mogli też słyszeć, że to Coca-Cola stworzyła postać pogodnego staruszka w czerwonym płaszczu. Obraz prezentowany obok powstał jednak w 1837 r., podczas gdy pierwsza reklama Coca-Coli ze świętym Mikołajem w roli głównej ukazała się w 1930 r. Coś tu zatem się nie zgadza. Prawda jest bowiem taka, że ewolucja tej postaci trwała latami. Musiało sporo się wydarzyć, zanim święty Mikołaj przeniósł się z Miry na biegun północny. Spróbujmy odtworzyć te wydarzenia. Etap 1 – Mikołaj, biskup Miry czyni cuda W kościele katolickim czczone są setki świętych. Dlaczego akurat święty Mikołaj przynosi dzieciom prezenty? Jeśli zapytamy o to Google’a, dowiemy się, że święty ten słynął ze szczodrości, a najchętniej obdarowywał dzieci. Niestety jest to mocne uproszczenie tej historii. Święty Mikołaj patronuje wielu profesjom. Są wśród nich bednarze, wytwórcy guzików, marynarze, cukiernicy, piekarze, a nawet prostytutki. Poza tym opiekuje się pannami szukającymi kandydata na męża, jeńcami czy pielgrzymami. Co ciekawe, początkowo nie było w tym gronie dzieci. To, że święty Mikołaj jest dziś kojarzony przede wszystkim z maluchami, czekającymi na prezenty jest sumą dwóch legend związanych z jego żywotem: Legenda o trzech siostrach. To w tej historii święty Mikołaj po kryjomu przynosi prezenty, a właściwie sakiewki z pieniędzmi. Miał jednak ku temu stosowny powód – jego sąsiad popadł w tarapaty finansowe, w związku z czym nie mógł uposażyć swoich córek. Biednym dziewczynom groziła przez to kariera w domu publicznym. Mikołaj zdecydował się więc im pomóc, podrzucając im przez okno sakiewki z pieniędzmi na wesele. To właśnie dlatego jest on patronem panien szukających męża i … o trzech chłopcach. Uprzedzam, będzie to makabryczna opowieść, muszę jednak o niej napisać, bo gdyby nie ona, Mikołaj nie przynosiłby dzieciom prezentów. Wyobraź sobie więc miasto, w którym od miesięcy panuje głód. Wszystkie konie i psy już dawno zostały zjedzone. Pewien rzeźnik w desperacji postanowił więc schwytać trzech chłopców. Zabił ich, poćwiartował i zapeklował w beczce z solą, planując zrobić z nich szynki. Szczęśliwie odkrył to święty Mikołaj, który znakiem krzyża wskrzesił chłopców. Stąd już zaledwie krok od uznania świętego Mikołaja za patrona dzieci. Nie stałoby się to jednak, gdyby nie… sztuka. Etap 2 – święty Mikołaj staje się patronem dzieci Obydwie te legendy były szalenie popularne w średniowieczu. To historia o chłopcach była jednak częściej obrazowana. Trzej mali chłopcy w cebrzyku lub beczce stali się nieodłącznym atrybutem świętego Mikołaja. Poniżej masz na to kilka dowodów. Święty Mikołaj, rzeźba z portalu katedry Norte Dame w Paryżu święty Mikołaj, Francja (Paryż), 1382, obecnie w zbiorach British Library święty Mikołaj, Francja ok. 1440-50 r., obecnie w zbiorach Bodleian Library, University of Oxford święty Mikołaj i trzech chłopcy, rzeźba z południowych Niderlandów (ok. 1500 r.), obecnie w MET Museum Czy niepiśmienni wierni, którzy odwiedzali kościoły znali żywot świętego Mikołaja? Najpewniej nie. Kontekst często był im zupełnie obcy. Nie mieli jednak problemu z zorientowaniem się, że osoby u stóp biskupa nie są dorosłe. Za sprawą malarzy i rzeźbiarzy święty Mikołaj zaczął więc być utożsamiany z patronem dzieci. Już w średniowieczu jego kult był bardzo silny praktycznie w całej Europie. W niektórych regionach wykształciły się także tradycje obdarowywania się prezentami w dniu, w którym w kościele wspominano świętego Mikołaja, czyli 6 grudnia. Przodowały w nich Niderlandy, czyli współczesna Belgia, Luksemburg i Holandia. Etap 3 – Sinterklaas W Holandii święty Mikołaj znany jest jako Sinterklaas. Począwszy od XV wieku jego święto było pretekstem do obdarowywania się drobnymi prezentami. Początkowo otrzymywali je jedynie ubodzy żebracy, którzy 5 grudnia wystawiali w kościele swoje buty, aby bogaci wzorem szczodrego biskupa mogli zostawić im w nich drobne upominki. Z biegiem czasu prezenty zaczęto też sprawiać dzieciom, które ustawiały swoje buciki nie w kościele, ale w domu przy kominku. Holenderskie dzieci wierzyły, że święty Mikołaj podróżuje na białym koniu imieniem Amerigo i przybywa z Hiszpanii. Pewnie miało to związek z tym, że od 1477 roku Niderlandy były częścią imperium hiszpańskich Habsburgów. Poza tym w bucikach często zostawiano cytrusy i inne egzotyczne smakołyki, stąd wniosek, że Mikołaj musi mieszkać gdzieś, gdzie jest ciepło. Jan Steen, Obchody dnia świętego Mikołaja, 1665-1668, obecnie w Rijksmuseum Richard Brakenburg, obchody dnia świętego Mikołaja, ok. 1685 r., obecnie w zbiorach Rijksmuseum Obydwa obrazy przedstawiają bardzo podobną scenę – część dzieci cieszy się z otrzymanych podarunków, część płacze z powodu rózg w bucikach Po powstaniu przeciw Hiszpanii i powołaniu niezależnej Republiki Zjednoczonych Prowincji legenda ta pozostała wciąż żywa, i to mimo szalejącej na kontynencie reformacji. Gdy Niderlandy oficjalnie stały się krajem kalwińskim, zniesiono tam kult świętych, w tym świętego Mikołaja. Obchodów grudniowego święta nie udało się jednak zlikwidować. Z kościołów przeniosły się one do sfery prywatnej, sam święty stał się zaś elementem lokalnego folkloru, a nie kimś do kogo wznosi się modły. Z czasem święty Mikołaj zyskał też pomocnika – początkowo był to hiszpański Maur, potem w związku z kolonialnymi podbojami Holendrów zastąpił go czarnoskóry chłopiec nazywany “Czarnym Piotrusiem”. Postać ta cały czas jest obecna w holenderskim folklorze i regularnie pojawia się na corocznych, mikołajkowych paradach. Nietrudno się domyślić, że budzi to dziś mnóstwo kontrowersji. Zostawmy jednak ten trudny temat. Z naszej perspektywy znacznie ważniejsze jest to, że w XVII w. święty Mikołaj wraz z holenderskimi osadnikami trafił do Nowego Świata. Jan de Haan , Sinterklaas w towarzystwie Czarnego Piotrusia wjeżdża do miasta, ok. 1870 r. Etap 3 – święty Mikołaj wyrusza w podróż do Nowego Jorku i z biskupa zamienia się w elfa Gdyby Holendrzy nie postanowili osiedlić się na terenach dzisiejszego Manhattanu, Sinterklaas pewnie na zawsze pozostałby jedynie barwną postacią z niderlandzkich legend. Stało się jednak inaczej – w 1626 r. wyspa Manhattan oficjalnie stała się częścią Nowych Niderlandów, a założone na nim miasto nazwano Nowy Amsterdam. Nowy Amsterdam to dziś oczywiście Nowy Jork. Miasto przeszło w ręce Anglików zaledwie 50 lat po jego założeniu. Niektórzy holenderscy osadnicy tam jednak pozostali, kontynuując w Nowym Świecie wyniesione z domów tradycje, w tym dzień świętego Mikołaja. Wesołe święto zwracało uwagę pozostałych mieszkańców miasta. W 1804 r. John Pintard – antykwariusz i założyciel nowojorskiego Towarzystwa Historycznego uczynił nawet świętego Mikołaja patronem swojego stowarzyszenia. Chciał on również, aby biskup z Miry stał się oficjalnym patronem całego Nowego Jorku na pamiątkę jego holenderskich założycieli. Rycina przedstawiająca świętego Mikołaja (jeszcze jako biskupa) zamówiona przez Johna Pintarda w 1810 r. Pomysł Pintarda podchwycił pisarz Washington Irving. Nie sprawił on co prawda, że święty Mikołaj stał się patronem Nowego Jorku, napisał jednak książkę, która na zawsze zapisała tę postać w pamięci nowojorczyków. Mowa o “Knickerbocker’s History of New York” – satyrycznej historii miasta, w której kilkukrotnie pojawia się święty Mikołaj – po raz pierwszy nie jako biskup. Znacznie bardziej przypomina on holenderskiego kupca – jest wesoły i pogodny, pali fajkę i porusza się latającym wozem pełnym prezentów. Nie jest to ilustracja do „Knickerbocker’s History of New York”, lecz kopia obrazu XVII-wiecznego, holenderskiego artysty Fransa Halsa. Postać na obrazie bardzo przypomina jednak świętego Mikołaja opisanego przez Irvinga – nosi holenderski, mieszczański strój, szeroko się uśmiecha i pali fajkę. Książka Irvinga była bardzo popularna. Prawdziwą karierę świętego Mikołaja w Stanach Zjednoczonych zapoczątkowało jednak inne dzieło literackie – wiersz „Noc Wigilijna” (en. The Night Before the Christmas” autorstwa Clementa Moora. Bardzo możliwe, że kojarzysz ten utwór. Jako dziecko miałam w domu broszurowy egzemplarz tej historii i uwielbiałam tę książeczkę, ale nie ze względu na to, o czym opowiada wiersz. Zachwycały mnie ilustracje autorstwa Douglasa Gorsline’a – mogłyśmy się im przyglądać z siostrą godzinami. Sama historia z dzisiejszej perspektywy nie jest niczym niezwykłym i bardzo długo nie byłam świadoma tego, że to jej zawdzięczamy współczesny wizerunek świętego Mikołaja. Wierszyk opowiada o wizycie świętego Mikołaja w jednym z nowojorskich domów. Wszyscy jego mieszkańcy są pogrążeni we śnie. W pewnym momencie Pan domu usłyszał jednak jakieś hałasy – zszedł więc do salonu i zobaczył tam samego świętego Mikołaja, który podobnie jak u Irvinga nie był biskupem, ale kimś w rodzaju elfa. Gość nie powiedział ani słowa, tylko zostawił prezenty w pończochach zawieszonych na kominku, uśmiechnął się do gospodarza i uciekł przez komin na dach, gdzie czekały na niego sanie zaprzężone w renifery. Dopiero, gdy odlatywał głośno zawołał do zbudzonego mężczyzny: “Wszystkim Wesołych Świąt życzę i dobrej nocy!” Niestety nie mam już swojego egzemplarza „Nocy Wigilijnej”, ale książka wyglądała dokładnie tak, jak na tym filmie Niemy film bazujący na wierszu z 1905 r. Clemente Moore wyraźnie zaznacza, że gość przybył do domu miniaturowymi saniami (en. miniature sleigh) zaprzężonymi w niewielkie renifery (tiny reindeer). Poza tym jednym szczegółem jego opis zgadza się jednak z tym, jak dziś wyobrażamy sobie świętego Mikołaja – jest otyły, nosi ciepłe futro i cały czas się uśmiecha. Jego obowiązkowym atrybutem była też fajka. Moore stworzył ten wiersz z myślą o swoich dzieciach. Pisząc go z pewnością miał w wyobraźni św. Mikołaja w wersji Irvinga. Nie jest wykluczone, że kojarzył też opublikowany dwa lata wcześniej, anonimowy wiersz pt. “Old Santeclaus with Much Delight”, w którym święty Mikołaj również poruszał się saniami zaprzężonymi w jednego renifera i zamiast w Mikołajki odwiedzał dzieci w Wigilię Bożego Narodzenia. To utwór o tyle ważny, że ilustrowany. Na towarzyszących mu obrazkach święty Mikołaj nosił charakterystyczny, czerwony płaszcz. Odtąd kolor ten już zawsze będzie kojarzony z tą postacią, choć w treści nie było słowa, o tym, jakiego koloru szaty ubrany był święty Mikołaj. Old Santeclaus with Much Delight – ilustracja do wiersza, 1821 r. Old Santeclaus with Much Delight – ilustracja do wiersza, 1821 r. Old Santeclaus with Much Delight – ilustracja do wiersza, 1821 r. Old Santeclaus with Much Delight – ilustracja do wiersza, 1821 r. Clemente Moore zaprzągł do zaprzęgu św. Mikołaja dodatkowe 7 reniferów i nadał im imiona, których używamy po dziś dzień (brakuje wśród nich jedynie Rudolfa, który dołączył do stada nieco później). Poza tym Moore jeszcze bardziej ocieplił wizerunek staruszka. Jego Mikołaj jest pogodny, wiecznie roześmiany – pewnie dlatego Amerykanie tak go pokochali. Niepozorny wierszyk, który nigdy nie miał być opublikowany doczekał się setek wydań. Natomiast sam święty Mikołaj, czy jak wolą mówić amerykanie Santa Claus (to zangielszczona wersja imienia Sinterklaas) na dobre wpisał się amerykańską, świąteczną tradycję. Etap 5 – święty Mikołaj przenosi się na biegun północny U progu XX w. święty Mikołaj był już silnie zakorzenioną w popkulturze postacią. Jego wizerunek wykorzystywany był w niezliczonych karykaturach i okładkach pism. Niespodziewanie zamieszkał też na biegunie północnym. Było to echo licznych wypraw badawczych w tym kierunku. Ilustratorzy, którzy co Boże Narodzenie rysowali podobizny świętego Mikołaja do gazet, uznali, że niedostępna, zimna kraina to idealne miejsce na dom dla szczodrego staruszka i jego reniferów. Szczególnie Thomas Nast – ilustrator zatrudniony w Harper’s Bazaar promował ten pomysł, raz przedstawiając świętego w swojej wiecznie zasypanej śniegiem siedzibie, raz siedzącego na wielkiej skrzyni z napisem “St. Nicholas, North Pole”. Nie jest zatem prawdą, że to Coca-Cola stworzyła współczesny wizerunek świętego Mikołaja. W 1930 r., czyli momencie, gdy ukazała się pierwsza reklama Coca-Coli ze świętym Mikołajem, staruszek w czerwonym płaszczu był już doskonale znany większości amerykańskich dzieci. Stopniowo rosła też jego popularność w Europie i innych zakątkach świata. Reklamy Coca-Coli z pewnością przyspieszyły ten proces, ale pamiętajmy, że to nie one wykreowały Santa Clausa. Jedynie oświetlone setkami światełek ciężarówki to autorski pomysł marketingowców koncernu. święty Mikołaj na okładce magazynu „The Puck”, 1902 r. święty Mikołaj na okładce „The Puck”, 1904 r. święty Mikołaj na okładce magazynu „The Saturday Evening Post”, 1920 r. święty Mikołaj w odwiedzinach u dzieci z Blérancourt (Francja), 1920 r., źródło: Tak w skrócie prezentuje się więc historia świętego Mikołaja. Musiało minąć sporo czasu zanim z Miry przeniósł się on na biegun północny. Najpierw jego kult rozpowszechnił się w Europie, potem wraz z holenderskimi osadnikami trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie biskup przeobraził się najpierw w elfa, a potem w otyłego staruszka w czerwonym kożuszku. Haddon Sundblom, święty Mikołaj w reklamie Coca-Coli, 1931 r. Opowieść ta mogłaby być znacznie bardziej rozbudowana. Mogłabym napisać, że święty Mikołaj ma sporo wspólnego ze starogermańskim bogiem Wodanem i nordyckim Odynem, wspomnieć o postaciach zbliżonych do świętego Mikołaja (Father Christmas, Pere Noel itd.) obecnych w folklorze innych krajów – obawiam się jednak, że wówczas mógłbyś pogubić się wśród tych wątków. Wszystkie one finalnie i tak stapiają się z postacią amerykańskiego Santa Clausa. Dociekliwym czytelnikom polecam zatem następujące książki i artykuły: William J. Bennett, „The True Saint Nicholas: Why He Matters to Christmas”, David Forbes, „Christmas: A Candid History”, 2007.„Saint Nicolas and the origin of Santa Claus” i inne artykuły na stronie o świętym Mikołaju z reklamy Coca-Coli (i nie tylko) dowiecie się natomiast z podcastu Małgosi Zmaczyńskiej „Zmacznego„. Ilustracje: zdjęcie tytułowe: Robert Walter Weir, święty Mikołaj, 1837 zdjęcia, obrazy i ilustracje wykorzystane w artykule są obecnie w domenie publicznej. CategoriesBez kategorii Scenariusz zajęć w grupie 4 -latkówTemat: Dla chcącego nic trudnegoCele ogólne:kształtowanie u dzieci pozytywnych postaw wobec innych ludzi,kształtowanie umiejętności rozróżniania dobra i zła, zachęcanie do udzielania pomocy bliźnim na miarę własnych operacyjne:Dziecko:zaśpiewa piosenkę ilustrując ja ruchem;ułoży z części postaci Mikołaja z 6 częściopisze wygląd Mikołajabędzie kontynuowało rytm rozpoczęty przez nauczycielawskaże poprawnie społecznie zachowania dzieciwyjaśni dlaczego Mikołaj został świętymopowie, w jaki sposób może pomóc innympoprawnie wykona skoki obunóżułoży kompozycję świąteczną na kartce i ją przyklei zgodnie z poleceniemspróbuje wyjaśnić, co to znaczy być dobrym dla pracy: -czynne -oglądowe -słowne-metoda storylineForma zajęć: grupowa, dydaktyczne: list od Mikołaja, ilustracje do opowiadania, płyta CD z piosenką, 4 skakanki, piłka, klocki, emblematy małych i dużych prezentów, dzwoneczek, tamburyno, kolorowe kartki, wycięte choinki, bombki, aniołki, gwiazdy, cekiny, brokat, klej, wycięte elementy postaci Mikołaja (czapka, tułów, ręce, nogi). Przebieg:1. Odczytanie listu do dzieci od Świętego dzieci! Odwiedziłem Was tydzień temu w przedszkolu i ciągle pamiętam tę niezwykłą wizytę. Zaśpiewaliście mi piękną piosenkę i powiedzieliście ładny wierszyk. Obserwowałem Was od dawna i dużo się o Was dowiedziałem. Dziś chciałbym Wam opowiedzieć trochę o sobie, o tym, że trzeba pomagać innym i o tym, jak zostać świętym. Za chwilę z Waszą Panią przeniesiecie się do mojej krainy. Na początek jednak proszę Was zaśpiewajcie raz jeszcze piosenkę, którą śpiewaliście w trakcie mojej wizyty w Waszym przedszkolu. Próbowałem ją zaśpiewać moim reniferom ale nie pamiętałem dokładnie słów. Pozdrawiam Was serdecznie. Święty Mikołaj. 2. Wspólny śpiew piosenki „Piosenka o św. Mikołaju” z ilustracją ruchową. 3. Zabawa ruchowa „Podróż do krainy Mikołaja” - nauczyciel układa ze skakanek cztery linie – przeszkody, które należy pokonać, żeby dotrzeć do krainy Mikołaja. Dzieci ustawiają się w rzędzie i kolejno przeskakują obunóż przez Opowiadanie fragmentami historii św. Mikołaja przez nauczyciela na podstawie opowiadania E. Stadtmuller „O Świętym Mikołaju”. Po każdym fragmencie dzieci odpowiadają na pytania i wykonują określone zadanie. a)Młody Mikołaj mieszkał w pięknym pałacu. Miał mnóstwo pieniędzy, eleganckie stroje, powozy...Myślicie pewnie, że niczego nie brakowało mu do szczęścia. Otóż brakowało ... Czuł się bardzo samotny, odkąd jego ukochani rodzice zamieszkali w niebie. -Oddałbym z radością wszystkie skarby świata, aby choć przez chwilę posiedzieć z nimi przy kominku – żalił się staremu słudze Franciszkowi, który znał go od dziecka i kochał jak własnego syna. Franciszek opowiedział mu o sierotach, które zostały na świecie zupełnie same. Brakowało mu jedzenia, ubrań a nawet butów. Mikołaj słuchał tego wszystkiego z oczami szeroko otwartymi ze zdumienia. Nigdy nie przyszło mu do głowy, że czyimś zmartwieniem może być brak butów na zimę. -Jak myślicie, co postanowił zrobić Mikołaj? -Co mógł zrobić Mikołaj, żeby pomóc biednym dzieciom? Zadanie: Scenki dramowe: I – dziewczynka siedzi smutna, pozostałe bawią się nie zwracając uwagi na dziewczynkę. II – chłopcy grający w piłkę zapraszają do zabawy nowego kolegę, który jeszcze nikogo nie zna. III – dziewczynka ma trudności w posprzątaniu klocków, koleżanki proponują jej pomoc. IV – chłopiec przewrócił się w trakcie spaceru, inne dzieci zaczynają się z niego śmiać. Wybrane dzieci próbują przy pomocy nauczyciela przedstawić omówione scenki. Pozostałe dzieci oceniają, które zachowania są pozytywne (dobre) a, które negatywne (złe) i wyjaśniają, jak powinny się dzieci zachować. b)Mikołaj postanowił pomóc biednym dzieciom. -Nie mogę tak po prostu dać im pieniędzy. Dam im to, czego potrzebują, ale w taki sposób, żeby nikt się nie domyślał nawet, od kogo ten prezent pochodzi – pomyślał Mikołaj i poczuł, że znów chce mu się żyć. Następnego dnia w sąsiedniej mieścinie wybrał dla dzieci ciepłe płaszcze, czapki, skarpety i buty. Już miał wracać do domu z workiem pełnym podarków, gdy zauważył kram ze słodkimi precelkami. Jeszcze dokupił parę zabawek.... Tak, teraz miał już wszystko co trzeba. -Jaką niespodziankę przygotował Mikołaj dla dzieci? -Co kupił Mikołaj? -Jak myślicie co było dalej? Zadanie: Układanie rytmów przez kolejne dziecko – „mały prezent”, „duży prezent”, „mały prezent”... .c)Gdy zapadła noc, Mikołaj założył długi ciemny płaszcz, narzucił na głowę kaptur i po cichutku wyszedł z domu. Na paluszkach podszedł pod dom dzieci. Wyglądało na to, że śpią. Ucieszył się, gdy zobaczył leciutko uchylone okno. Wrzucił worek z prezentami do środka i... dał nogi za pas! Gdy nad ranem zasypiał w swoim wygodnym i ciepłym łóżku, czuł, że w jego życiu wydarzyło się coś niezwykłego. Rano Franciszek opowiadał Mikołajowi: - Ktoś obdarował te osierocone dzieciaki. Gdy obudziły się rano, znalazły worek pełen wspaniałych darów: ciepłych ubrań, łakoci...Ile było krzyków, pisków i uścisków...Zbiegli się ludziska i oczom nie wierzyli. Niektórzy mówili, że to jakiś dobry anioł sfrunął z nieba, aby biedne dzieci poratować. - A ty co o tym myślisz? - zapytał rozbawiony Mikołaj. -Ja myślę, że to nie żaden anioł, tylko człowiek o dobrym i wrażliwym sercu – uśmiechnął się mądry Franciszek. -W jaki sposób Mikołaj dał prezenty dzieciom? -Jak myślicie dlaczego nie chciał, żeby go ktoś widział? Zadanie: Ćwiczenie słuchowe „Gdzie jest dzwoneczek?” - wybrane dziecko siedzi w środku koła z zamkniętymi oczami. Nauczyciel wybiera dziecko, któremu daje świąteczny dzwoneczek. Dziecko siedzące w kole wskazuje, skąd dochodzi dźwięk. Zabawę powtarzamy kilka razy. d)Rozmowie Mikołaja i Franciszka przysłuchiwała się kucharka. -Gdybyż na świecie takich aniołów w ludzkiej skórze było na świecie więcej. Ileż razy czyjś ciężki los można by odmienić. Opowiedziała im o młodej dziewczynie, która nie mogła wyjść za mąż, ponieważ jej rodzice nie mieli pieniędzy na posag dla niej. -A taki posag to jakaś duża kwota? - zapytał Mikołaj. Gdy usłyszał odpowiedź, w milczeniu pokiwał tylko głową. Kilka dni później obdarowana w tajemniczy sposób Marysia znów płakała, lecz tym razem ze szczęścia. -Kto pomógł Marysi zdobyć pieniądze na ślub? -Jak my możemy pomóc innym? Zadanie: Dzieci wykonują kartkę dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Pabianicach, którzy są samotni. Na kartce układają kompozycję świąteczną (choinka, prezenty, bombki, aniołek, śnieżynki) i przyklejają ją. Ozdabiają kartkę kolorowymi cekinami i brokatem. e)Po obdarowaniu biednej panny mieszkańców miasteczka jeszcze mocniej dręczyło pytanie – kim jest tajemniczy anioł? Byli tacy, którzy widzieli postać w długim ciemnym płaszczu z kapturem, przemierzającą nocą uliczki miasta. Mikołaj po cichu rozdał resztę swojego majątku, a to, co mu zostało, czyli własne życie, ofiarował Panu Bogu. Długie lata był biskupem, a ludzie do dziś wspominają jego imię, szczególnie 6 grudnia, gdy tak jak kiedyś wędruje do dzieci z workiem pełnym się stało z majątkiem Mikołaja? -Dlaczego Mikołaj został uznany za świętego? -Co to znaczy być dobrym dla innych? -Jak wyglądał Mikołaj? Zadanie: Dzieci wspólnie układają postaci Mikołaja z 6 części – głowa z czapką biskupią, tułów, ręce, nogi. Opisują wygląd Mikołaja, zwracając uwagę na jego strój, brodę czapkę biskupią. 5. Zabawa ruchowa „Rozdajemy prezenty” - nauczyciel gra na tamburynie. W sali rozrzucone są emblematy prezentów. Kiedy nauczyciel przestaje grać dzieci, którym zajęcia się podobały podnoszą emblemat dużego prezentu. Dzieci, którym zajęcia się nie podobały podnoszą emblemat małego prezentu.

święty mikołaj biskup rysunek dla dzieci